Rowerowe wariacje Guśka

 Info

  • Rok 2017:
    button stats bikestats.pl
    Poprzednie lata:
    button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
    button stats bikestats.pl

    button stats bikestats.pl
    button stats bikestats.pl
  •  Moje rowery

    Trixxi 6755 km
    Gliwicki Rower Miejski 22 km
    Pelikan 41 km
    Rocky 1678 km
    Mike 406 km

     Znajomi

    wszyscy znajomi(22)

    Look there:

     Archiwum

    Wpisy archiwalne w miesiącu

    Sierpień, 2011

    Dystans całkowity:1099.04 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
    Czas w ruchu:48:42
    Średnia prędkość:18.44 km/h
    Maksymalna prędkość:62.50 km/h
    Liczba aktywności:37
    Średnio na aktywność:29.70 km i 2h 19m
    Więcej statystyk

    mexico i Radiostacja

    Wtorek, 23 sierpnia 2011 | dodano:23.08.2011 Kategoria m, tout seul
    • DST: 18.49km
    • Czas: 00:58
    • VAVG 19.13km/h
    • Sprzęt: Trixxi
    • Aktywność: Jazda na rowerze

    trening swoich możliwości przed weekendem

    Poniedziałek, 22 sierpnia 2011 | dodano:22.08.2011 Kategoria byle do celu(:, tout seul, with friend(s), z Januszem:*, z Paulitem (:
    • DST: 52.77km
    • Czas: 02:32
    • VAVG 20.83km/h
    • Sprzęt: Trixxi
    • Aktywność: Jazda na rowerze
    Na początku popołudnie z bratem
    czyli wyprawa nad Czechowicką wodę:D

    Potem miał być nieco dłuższy trening,
    bo aż nosiło, korciło i inne podobieństwa;p
    lecz na 3maja jest urokliwy pomnik
    który nietypowo okrążyłam.
    Dodatkowo zjawiskowe fontanny
    korciły by zrobić sobie mały postój
    jednakże z małego zrobił się nieco dłuższy
    oraz z doborowym towarzystwem(: jak się okazało
    jaki ten świat mały...
    Podprowadziłam przed 23:00 Panów na plac Teatralny
    i piorunem prawie głównymi drogami do domu...

    Home sweet home(:

    vélo dans le centre de Gliwice

    Poniedziałek, 22 sierpnia 2011 | dodano:22.08.2011 Kategoria byle do celu(:, tout seul
    • DST: 7.40km
    • Temp.: 29.0°C
    • Sprzęt: Rocky
    • Aktywność: Jazda na rowerze
    uff jak gorąco!

    mexico i Radiostacja

    Niedziela, 21 sierpnia 2011 | dodano:20.08.2011 Kategoria m, z Januszem:*
    • DST: 8.40km
    • Sprzęt: Rocky
    • Aktywność: Jazda na rowerze
    Mexico dziś było iście leniwe,wrr!
    Jak zwykle muzyka
    /a raczej karaoke, gdyż nuciło się tu i tam/
    pomagała w dobrnięciu do końca...




    Na odpoczynek i uprzyjemnienie wieczoru Radiostacja
    lecz tym razem nie sama(:
    bo z ulubieńcem pomarańczowego Frugo!
    Nie ma to jak /prawie/ gwieździste niebo,
    Radiostacja tylko nasza - żadnej, ale to Żadnej żywej osoby nie było w ten czas...i dobrze:P Co będą nam rozpraszać uroki Gliwickiej Eiffla:D
    Jak Kopciuszek uciekam do domu, gdy wybija na Jankowej Nokii północ, bo pewno moi się martwią. Wchodzę a tu maraton kabaretów(: prawie pyszny obiadek gubiłam ze śmiechu. By się zmęczyć pokonałam płynem Fairy stertę naczyń, ot co, następnie zmęczyć oczy na Dellu i ...dobranoc(:

    mexico

    Sobota, 20 sierpnia 2011 | dodano:20.08.2011 Kategoria m
    • DST: 11.24km
    • Sprzęt: Rocky
    • Aktywność: Jazda na rowerze
    Wpierw Zakupowe południe
    i ...mexico!

    Wymęczyły mnie na koniec dnia 9kobiet
    i dmuchany 'Alberto' z wielkim interesem(:
    Także w te pędy powrót do domu,
    bo obiecane tiramisu czeka...



    Znów późnawą porą, bo wybija 1:00
    także na dobranoc projekcja filmu 'Młoda Wiktoria' :P

    mexico i Radiostacja(:

    Piątek, 19 sierpnia 2011 | dodano:20.08.2011 Kategoria m
    • DST: 8.50km
    • Sprzęt: Rocky
    • Aktywność: Jazda na rowerze
    Mexico szybko zleciało(:
    ale wieczorem korciło na trochę dłuższe rowerowanie, także padł kierunek Radiostacja:
    położyć się na mokrej trawie,
    pomoczyć nóżki w bardzo wilgotnej trawie,
    w słuchawkach ulubione melodie(:
    czyli to co lubię najbardziej.

    W miarę szybki powrót do dom, wybija północ...
    ani mi się śni by śnić, więc kolejna projekcja filmu, tym razem francuski 'Ces amours-là' (:

    Ps. Bardzo przepraszam wszystkich
    którzy natrafili na mnie przed 15:00
    albo właśnie po 23.00 na rowerze,
    śpiewając i tańcząc w rytm muzyki, ale...
    ja po prostu czasem tak mam :D




    Ps.2. Do Radiostacji nocą bardzo pasuje ten kawałek (:

    O kuźwa, ja pierdziele...

    Czwartek, 18 sierpnia 2011 | dodano:18.08.2011 Kategoria garażowo, with friend(s), z Paulitem (:
    • DST: 23.90km
    • Sprzęt: Rocky
    • Aktywność: Jazda na rowerze
    W planach miał być czwartek dniem wolnym, CAŁY miał być dniem wolnym(!),
    lecz wszystko poszło się kochać jak tylko otwieram oko: godz8.00, słuch zaczyna wracać
    i słyszę 'Jedziesz do gabinetu' -> No żesz szlak mnie trafi!!
    Pikna pogoda, słońce praży, rower się kurzy, a ja pilnuje rodzinnego interesu - great...
    Z dobrą muzyką, netem, egzotycznie owocowymi owsiankami, kawą oraz krótkimi odwiedzinami Skuda i Witka czas jakoś zleciał, opornie ale zleciał. Najgorsze były 'telefony-marudy' Mamuśki -> Kuźwa, czemu akurat ja muszę być jej workiem treningowym i tego wysłuchiwać, prowadzić bezsensowne dyskusje, wrr!

    Z nie-letnim natrojem w te pędy po brachola i ruszamy na Czeszki chwilę poplażować i naładować pozytywne myśli od słońca.


    Z tym ładowaniem średnio poszło, także przed 20.00 zbieramy się do dom.

    Jedziemy, ładnie z górki jedziemy, dojeżdżamy do Toszeckiej ...
    Dup! Młody zerwał łańcuch :O Ani ja, ani Skud nieprzygotowani na taką przygodę bierzemy łańcuch w plecach a Pawełek pchany aż do garażu by załatwić problem za pomocą spinki, bo skuwacz zaginął w garażowej dżungli:P

    Na największej górce oczywiście musiało lunąć, tak dla uatrakcyjnienia dnia...

    Wieczór taki nijaki, więc na dobranoc i odzyskanie dobrego nastroju projekcja filmu 'Grzeczny i grzeszny'.
    Wsjo!

    dom - decathlon - dom

    Środa, 17 sierpnia 2011 | dodano:17.08.2011 Kategoria byle do celu(:, tout seul
    • DST: 5.20km
    • Sprzęt: Rocky
    • Aktywność: Jazda na rowerze
    Mamuśka z tego wszystkiego zapomniała o jakimś prezencie dla jutrzejszego solenizanta, więc wysłała mnie z banknotami mówiąc: 'Kup mu coś fajnego, ty wiesz co mu potrzeba'. Młody już nie raz marudził na bolącą dupkę, za mało spodenek w szafie, tak więc mały cyklista ma nowy zestaw na rowerowe wycieczki(: Mam nadzieję, że mu się spodoba!

    PS. Plus de 600 miles de ce mois! :D

    Z Zabrza zabrać zdobycz, z bracholem zmierzając

    Środa, 17 sierpnia 2011 | dodano:17.08.2011 Kategoria byle do celu(:, z Paulitem (:
    • DST: 38.58km
    • Czas: 02:43
    • VAVG 14.20km/h
    • Sprzęt: Trixxi
    • Aktywność: Jazda na rowerze
    Gdy marudziłam o rowerowaniu z radiem znalazł się chętny odstąpienia gigówki na potrzeby umilenia mi czasu na rowerze. Tak więc poniosło mnie dziś na Rokitnicę w samo południe, w największe słońce :P ciągnąc za sobą brachola -> Niestety wraz ze wzrostem przejechanych kilometrów, wzrastały marudne komunikaty...ale jakoś przetrwałam trudne humorki szkraba :P

    Teraz radośnie zapełniam kartę muzyką i wracam do ogarnięcia moich czterech kątów po malowaniu. Kropka.

    Czołówka, OBI i ognisko(:

    Wtorek, 16 sierpnia 2011 | dodano:16.08.2011 Kategoria byle do celu(:, with friend(s), z Januszem:*
    • DST: 35.77km
    • Czas: 01:29
    • VAVG 24.11km/h
    • Sprzęt: Trixxi
    • Aktywność: Jazda na rowerze
    Miałam omijać dziś rower szerokim łukiem, ale po łyknięciu kilku apapów pomknęłam pod Chatkę Puchatka po mą czołówkę z rąk Scobla. Po telefonie z domu, trza było pomknąć po kołki rozporowe do OBI - i tu wielkie dzięki za cierpliwość dla Janka ochroniarza:P Gdy dojechał Serafin i puściłam plotę o rozpoczynającym się ognisku pognaliśmy kierunek Szobiszowice /chłopcy Lidl, ja do dom z kołkami/, przez centrum aż na ognicho. A jak było?! -> pyszne i skaczące kiełbaski, radośnie podchmielone koleżanki robiły darmowy kabaret, plaga wrednych komarzyc atakujących nasze piękne ciałka i inne atrakcje!
    Powrót dość szybki do domu, bo w moich czterech kątach czekało sporo roboty.
    Ale, już kręgosłup czuje się lepiej, jupijajej! :D

    PS. Ładne storczyki wypatrzyłam - akurat dla mamy by było, tylko...z jakiej okazji... :P