mexico i Radiostacja
Niedziela, 21 sierpnia 2011 | dodano:20.08.2011 Kategoria m, z Januszem:*
- DST: 8.40km
- Sprzęt: Rocky
- Aktywność: Jazda na rowerze
Mexico dziś było iście leniwe,wrr!
Jak zwykle muzyka
/a raczej karaoke, gdyż nuciło się tu i tam/
pomagała w dobrnięciu do końca...
Na odpoczynek i uprzyjemnienie wieczoru Radiostacja
lecz tym razem nie sama(:
bo z ulubieńcem pomarańczowego Frugo!
Nie ma to jak /prawie/ gwieździste niebo,
Radiostacja tylko nasza - żadnej, ale to Żadnej żywej osoby nie było w ten czas...i dobrze:P Co będą nam rozpraszać uroki Gliwickiej Eiffla:D
Jak Kopciuszek uciekam do domu, gdy wybija na Jankowej Nokii północ, bo pewno moi się martwią. Wchodzę a tu maraton kabaretów(: prawie pyszny obiadek gubiłam ze śmiechu. By się zmęczyć pokonałam płynem Fairy stertę naczyń, ot co, następnie zmęczyć oczy na Dellu i ...dobranoc(:
Jak zwykle muzyka
/a raczej karaoke, gdyż nuciło się tu i tam/
pomagała w dobrnięciu do końca...
Na odpoczynek i uprzyjemnienie wieczoru Radiostacja
lecz tym razem nie sama(:
bo z ulubieńcem pomarańczowego Frugo!
Nie ma to jak /prawie/ gwieździste niebo,
Radiostacja tylko nasza - żadnej, ale to Żadnej żywej osoby nie było w ten czas...i dobrze:P Co będą nam rozpraszać uroki Gliwickiej Eiffla:D
Jak Kopciuszek uciekam do domu, gdy wybija na Jankowej Nokii północ, bo pewno moi się martwią. Wchodzę a tu maraton kabaretów(: prawie pyszny obiadek gubiłam ze śmiechu. By się zmęczyć pokonałam płynem Fairy stertę naczyń, ot co, następnie zmęczyć oczy na Dellu i ...dobranoc(: