Wpisy archiwalne w kategorii
byle do celu(:
Dystans całkowity: | 3203.48 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 162:58 |
Średnia prędkość: | 16.41 km/h |
Maksymalna prędkość: | 67.90 km/h |
Suma kalorii: | 16948 kcal |
Liczba aktywności: | 177 |
Średnio na aktywność: | 18.10 km i 1h 03m |
Więcej statystyk |
go to work!
Czwartek, 30 czerwca 2011 | dodano:06.07.2011 Kategoria tout seul, byle do celu(:
- DST: 6.70km
- Sprzęt: Rocky
- Aktywność: Jazda na rowerze
Z dobrym śniadankiem i poranną przerwą po cieplusią kawę latte z centrum zmierzałam na rowerku do mamy lokalu. Wracając do dom, w popołudniowym cieple słońca, od razu zrobiło mi się cieplej na serduchu /przy przed-matematycznym stresem/...
Słoneczne wolne popołudnie więc...
Piątek, 17 czerwca 2011 | dodano:18.06.2011 Kategoria byle do celu(:, relax, tout seul
- DST: 17.27km
- Czas: 00:51
- VAVG 20.32km/h
- VMAX 53.90km/h
- Sprzęt: Trixxi
- Aktywność: Jazda na rowerze

Udany trip.Kropka.



Słoneczne wolne popołudnie więc...
Poniedziałek, 30 maja 2011 | dodano:30.05.2011 Kategoria byle do celu(:, relax, with friend(s)
- DST: 16.08km
- Czas: 00:55
- VAVG 17.54km/h
- Sprzęt: Trixxi
- Aktywność: Jazda na rowerze
...kusiło mnie nad wodę i tak oto wylądowałam na czeszkach(:
Trochę wystawić się do słonka, trochę pochodzić w wodzie/bo na pływanie jeszcze zimnawa woda/. A wieczorkiem podjadanie garażowych czereśni,mniami:D
I przez prawie cały ten czas, po usłyszeniu w radiu, miałam te słowa i melodię w głowie -> <param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/b7GhrUaNDAI"></param><param name="wmode" value="transparent"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/b7GhrUaNDAI" type="application/x-shockwave-flash" wmode="transparent" width="425" height="350"></embed></object>">Milow
Trochę wystawić się do słonka, trochę pochodzić w wodzie/bo na pływanie jeszcze zimnawa woda/. A wieczorkiem podjadanie garażowych czereśni,mniami:D
I przez prawie cały ten czas, po usłyszeniu w radiu, miałam te słowa i melodię w głowie -> <param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/b7GhrUaNDAI"></param><param name="wmode" value="transparent"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/b7GhrUaNDAI" type="application/x-shockwave-flash" wmode="transparent" width="425" height="350"></embed></object>">Milow
na laborki
Wtorek, 10 maja 2011 | dodano:28.05.2011 Kategoria byle do celu(:, tout seul
- DST: 16.99km
- Czas: 00:41
- VAVG 24.86km/h
- Sprzęt: Mike
- Aktywność: Jazda na rowerze
A więc w słoneczny dzień
z domku wyruszam rowerkiem na laborki z BI /biomechanika inżynierska/
do Zabrza na ul.Rooswelta /tam ok.1,5h zajęcia/
i na pszczyńskiego lidla,ot co:P
z domku wyruszam rowerkiem na laborki z BI /biomechanika inżynierska/
do Zabrza na ul.Rooswelta /tam ok.1,5h zajęcia/
i na pszczyńskiego lidla,ot co:P
DSD :D vol.2
Sobota, 7 maja 2011 | dodano:09.05.2011 Kategoria byle do celu(:, with friend(s), z Tusią (:, z Paulitem (:
- DST: 107.00km
- Sprzęt: Mike
- Aktywność: Jazda na rowerze
dom-kozłów-dom(na obiad i pozbyć się brahola)-krakowski-zabrze-niebieska i czerwona ścieżka-dsd-radiostacja-dom(po cieplejszą bluzę)-kozłów-dom
A dodatkowo pierwsza 'setka' w tym sezonie! <jupi>
Duma mnie rozpiera:
właśnie tak:P
Wracając z DSD:
A dodatkowo pierwsza 'setka' w tym sezonie! <jupi>
Duma mnie rozpiera:
właśnie tak:P
Wracając z DSD:

DSD :D
Sobota, 30 kwietnia 2011 | dodano:09.05.2011 Kategoria byle do celu(:, with friend(s)
- DST: 56.54km
- VMAX 50.80km/h
- Sprzęt: Mike
- Aktywność: Jazda na rowerze
Przejeżdżając przez Żerniki do ogrodnika
(dzięki któremu mój balkon niebawem stanie się domowym rajem)

a następnie Tarnogórską itd. dotarliśmy do:
Dolomity Sportowa Dolina(:
Pogoda dopisywała dopóki nie nadeszły deszczowe chmurzyska:P
przez co zrobiła się wyprawa z przygodami i akcją chowania się przed deszczem pod dechami, jak w jakimś grobowcu faraona,hah!:D
Jak zaprzestało lać 'kotami i psami', chłopaki pozjeżdżały z RedRocka, następnie rozgrzaliśmy się przy ognisku.




Z podskokiem ciśnienia (dzięki Skudowi) narzuciłam niezłe tempo i z impetem wróciliśmy do Gliwic. Zmierzając ku chałupie przez ogródki działkowe i ubocza było zadanie do spełnienia-misja:zerwać bez. I tak oto z wielkim bukietem zapunktowałam u mamy(: i wygrałam troszkę ciepłych rogalików z czekoladą:P
(dzięki któremu mój balkon niebawem stanie się domowym rajem)

a następnie Tarnogórską itd. dotarliśmy do:
Dolomity Sportowa Dolina(:
Pogoda dopisywała dopóki nie nadeszły deszczowe chmurzyska:P
przez co zrobiła się wyprawa z przygodami i akcją chowania się przed deszczem pod dechami, jak w jakimś grobowcu faraona,hah!:D
Jak zaprzestało lać 'kotami i psami', chłopaki pozjeżdżały z RedRocka, następnie rozgrzaliśmy się przy ognisku.

Z podskokiem ciśnienia (dzięki Skudowi) narzuciłam niezłe tempo i z impetem wróciliśmy do Gliwic. Zmierzając ku chałupie przez ogródki działkowe i ubocza było zadanie do spełnienia-misja:zerwać bez. I tak oto z wielkim bukietem zapunktowałam u mamy(: i wygrałam troszkę ciepłych rogalików z czekoladą:P
tak na starcie...
Środa, 27 kwietnia 2011 | dodano:09.05.2011 Kategoria byle do celu(:, with friend(s)
- DST: 86.31km
- Sprzęt: Mike
- Aktywność: Jazda na rowerze
Efekt wcześniejszych wycieczkach z nowym licznikiem
+ wypad do Toszka:
Gliwice-Pyskowice-Toszek-Lasek i 'gruba żmija'-Pyskowice-Gliwice :PP
ph:




+ wypad do Toszka:
Gliwice-Pyskowice-Toszek-Lasek i 'gruba żmija'-Pyskowice-Gliwice :PP
ph:
