Jeden zabrzański wykład i...moc rowerowych przygód :D
Wtorek, 8 listopada 2011 | dodano:08.11.2011 Kategoria IB: de Gaulle'a, relax, tout seul, z Januszem:*
- DST: 38.25km
- Sprzęt: Trixxi
- Aktywność: Jazda na rowerze
A zaczęło się od wykł z MESów,
które skończyły się dość szybko,
także wraz w wybiciem godz11.30
zrobił się wolny dzień, także...
- buźka łapie ciepłe południowe promyki słońca (50.300916, 18.787007)
- ELfy i Copernicus
- przez parki,ulice,lasy w stronę Gliwic
- misja Wedel i Nescafe
- na babciny, dwudaniowy obiad
- rowerowe zakupy w Tesco
- w stronę rowerowni aby Trixxi obdarować nowym licznikiem (:
W międzyczasie moc przygód
i kilka Januszowych zawałów,hah! :P
które skończyły się dość szybko,
także wraz w wybiciem godz11.30
zrobił się wolny dzień, także...
- buźka łapie ciepłe południowe promyki słońca (50.300916, 18.787007)
- ELfy i Copernicus
- przez parki,ulice,lasy w stronę Gliwic
- misja Wedel i Nescafe
- na babciny, dwudaniowy obiad
- rowerowe zakupy w Tesco
- w stronę rowerowni aby Trixxi obdarować nowym licznikiem (:
W międzyczasie moc przygód
i kilka Januszowych zawałów,hah! :P